Dyskoteka Madrid

Lucas · Wysłany: Czw 14:28, 13 Mar 2008 Temat postu:

-Tiaa, to na co masz ochotę, tylko opanuj wyobraźnie...-powiedział uśmiechając się.
"Gotowa na wszystko, więc sex w dyskotece jej nie zrazi."

Nicolle · Wysłany: Czw 14:39, 13 Mar 2008 Temat postu:

Nicolle udała zamyślenie.
- Moze zatańczymy?! - krzyknęła, chcąc przebić się przez głośną muzykę.

Lucas · Wysłany: Czw 14:48, 13 Mar 2008 Temat postu:

-Na twoją odpowiedzialność, nie tańczę zbyt dobrze.
Lucas wziął dziewczynę za rękę i poszli w kierunku rozgrzanego do czerwoności parkietu.

Nathan · Wysłany: Czw 14:53, 13 Mar 2008 Temat postu:

Nathan czuł jakby się unosił,mocno objął dziewczynę, która poddała się jego pocałunkom.
-Kochasz mnie?-zapytał nagle.
"Kochasz,kochasz... i ja Ciebie też."

Nicolle · Wysłany: Czw 14:56, 13 Mar 2008 Temat postu:

Nicolle pobiegła na parkiet.
- Nie martw się! - krzyknęła. - Ja poprowadzę...
Wzięła go za ręce i przyciagnęła do siebie, potem zawiesiła na nim ręce i zaczeła się subtelnie i gładko poruszać.
- Nie jest tak źle.... - powiedziała i mrugnęła do niego.

Haley · Wysłany: Czw 15:08, 13 Mar 2008 Temat postu:

Dziewczyna popatrzyła w oczy Nathana i przez chwilę zamilkła.
- Tak, jakbym mogła nie...-powiedziała i znów go pocałowała. Po chwili odsunęła się.
- Dobra, dobra...chyba musimy wracać...- zaśmiała się i pociągnęła go za rękę do stolika.

Nathan · Wysłany: Sob 21:10, 15 Mar 2008 Temat postu:

Rozpalony do czerwoności Nathan usiadł tuż obok Haley i machinalnie zaczął szukać wzrokiem Lucasa.
-Może oni też poszli się zabawić?
"Heh wziął z domu gumki.."

Haley · Wysłany: Sob 21:12, 15 Mar 2008 Temat postu:

Haley zaśmiała się.
- Oni też? Przecież my nic nie robiliśmy, jeżeli można to tak określić...-zaśmiała się.
"Oj, już się doczekać nie możesz..."

Lucas · Wysłany: Sob 21:18, 15 Mar 2008 Temat postu:

-Chodź może już wrócili, jest po siódmej pora iść do kina...
"Będzie ciemno,ciemno ciemno..."

Nicolle · Wysłany: Sob 21:26, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Jasne. - odpowiedziała Nicolle i ruszyła za Lucasem, przeciskając się przez tłumy 'rozkołysanych' ludzi. Po chwili doszli do stolika, gdzie czekali na nich Nathan i Haley.
- O, amorki wróciły... - szepnęła na ucho Lucasowi i zaśmiałą się.

Nathan · Wysłany: Sob 21:47, 15 Mar 2008 Temat postu:

-O...nareszcie jesteście,idziemy do kina, bo się spóźnimy.
Zasunęli krzesła i wyszli w kierunku kina.
"Będzie jazda..."

	Forum www.portlands.fora.pl Strona Główna -> Przedmieście	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4