Dom Alison Jefferson ul.Nowy Świat 2

Lucas

Dom Alison Jefferson

Powierzchnia(metry kwadratowe):190
Cena:30.000$
Wynajem(miesięcznie):2000$

Alison

Idąc asfaltowaną drogą i ciągnąc za sobą walizki Alison nagle zatrzymała się i... nie mogła uwierzyć własnym oczom. Ujrzała przepiękny dom ze ślicznym ogródkiem. "O takim właśnie marzyłam. Musi być mój!" - pomyślała uśmiechając się promiennie. Obejrzała go dokładnie, dookoła i była pod jeszcze większym wrażeniem. Dowiadując się o cenie była jeszcze bardziej szczęśliwsza ponieważ był on całkiem w przyzwoitej cenie. Kupiła go.

Alison

Weszła do środka. Wszystko oglądała, dotykała, wąchała...napawała się "oddechem" nowego domu. Nie mogła uwierzyć w to, co się stało. Właśnie jest w SWOIM domu. Czuła się niesamowicie szczęśliwa. Dom był idealny, wręcz taki jak z jej snów. Po małej wycieczce zaczęła rozpakowywać wszystkie swoje rzeczy i układać na półkach. Po skończeniu tej czynności usiadła w obszernym fotelu. Wzięła do rąk swoją torbę i wyciągła ciasteczka, które zostały jej jeszcze z podróży. Ponieważ Alison była osobą dość chaotyczną i roztrzepaną zerwała się nagle, ciastka wylądowały na ziemi. - Muszę zacząć pracować! - krzyknęła. Ubrała buty i jasnoniebieską bluzę i wyruszyła, a wręcz wybiegła do biura pośrednictwa pracy...

Alison

Ali wróciła do domu w pełni zadowolona po tym jak złożyła swoje podanie o pracę. Był to kolejny postęp w jej życiu. Przy okazji zrobiła też zakupy. Włożyła wszystko do lodówki i szafek w stylu wiktoriańskim. Jeszcze większa była euforia, kiedy dowiedziała się, że dostała pracę. Zaczęła skakać po łóżku, włączyła muzykę tak głośno, na ile było to możliwe, a potem zrobiła sobie popcorn z lodami i Nutellą, chociaż nie miała chandry, a wręcz przeciwnie - czuła się rewelacyjnie. Zmęczona emocjami, które przeżyła dzisiaj położyła się spać do swojego dużego, można powiedzieć, że nawet królewskiego łoża... z myślą, że jutro będzie jeszcze lepszy dzień...

Alison

Ranek - 8:00...Alison przeciąga się, rozciąga się i jak dawniej, kiedy mieszkała jeszcze z tatą- robi seryjkę ćwiczeń. Po 20 minutach idzie po schodach, na których wyłożony jest dywanik z białego futerka, wchodzi do kuchni i... - Boże! Czy to ja zrobiłam taki bajzel?!- dopiero za chwilę przypomniała sobie wczorajszy wieczór. Wszystko zwinnie, szybko posprzątała, zjadła śniadanie, ubrała obcisłe dżinsy i czerwoną bluzkę z dużym dekoltem. Dzisiaj jest jej pierwszy dzień w pracy, trochę się denerwowała, ale powtarzała sobie w myślach: "Nie przejmuj się Ali, będzie okey!" podnosiło ją to na duchu. Po pracy miała w planach wybrać się na imiprezę, do klubu lub w inne miejsce. Rozglądnęła się jeszcze raz po swoim mieszkaniu, chwyciła klucze i wyszła w pełni zadowolona, z promiennym uśmiechem...

	Forum www.portlands.fora.pl Strona Główna -> Osiedle domków jednorodzinnych - Domy w pełni wyposarzone!	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1